Każdy potrafi jeździć na rowerze i biegać. To słaba technika pływania lub strach przed otwartą wodą jest dla wielu barierą przed udziałem w zawodach triathlonowych.

Technika odgrywa pierwszorzędną rolę w efektywnym pływaniu. Dlatego trzeba się szkolić. Można samemu, ale skuteczność uczenia się oraz tempo postępu ma nie tylko wymiar sportowy, ale nawet materialny. Jako były pływak wyczynowy, instruktor pływania i triathlonista uważam, że lepszym rozwiązaniem jest trening z trenerem. Żeby rezultaty były zadowalające, trzeba jeszcze trafić na świetnego specjalistę.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że pływak wykonuje swoje zadanie oddalony o wiele metrów od trenera. On gestami próbuje pokazać prawidłowy ruch lub krzyczy słynne: "-wyżej łokieć!". Po kilku treningach słyszymy: "nooo, teraz lepiej" lub "już prawie dobrze". Tyle tylko, że początkujący dorosły pływak nie ma szans poczuć różnicy pomiędzy „nooo, teraz lepiej” a „już prawie dobrze”, przez co szkolenie znacznie traci na efektywności. Młodzi pływacy uczą się „czucia wody” latami, zrywając się przed świtem i mieszając wodę w basenach, aż poczują, jaki ruch skraca czas przepłynięcia kolejnych metrów. Okazuje się jednak, że ktoś wymyślił drogę na skróty.

W Warszawie znajduje się Swimshop, ale pozory „zwykłego” sklepu z szerokim asortymentem sprzętu dla pływaków znikają po zejściu do efektownie zaaranżowanych podziemi bunkra przeciwatomowego z lat 60. Znajduje się w nim basen wyposażony w generator przeciwprądu. Ale nie chodzi o to, żeby popływać w basenie umieszczonym w gomułkowskim bloku. Kompaktowy Endless Pool pozwala na bliski kontakt z trenerem. Pływanie „w miejscu” umożliwia instruktorowi baczną obserwację oraz rejestrację ruchów pływaka zarówno pod wodą, jak i nad nią. Specjalne oprogramowanie umożliwia dokładną analizę cyklu, pomiar kątów i zakresów ruchów kończyn. Monitory pozwalają na na bezpośrednie omówienie błędów i postępu ich poprawy.


Różnicę w wykonywaniu każdego ruchu można wyczuć w ciągu minut, a nie lat szlifowania techniki. Koszt wizyty jest niebagatelny – 370 zł za 90 min, są oczywiście pakiety (cennik dostępny na stronie www.endlesspool.warszawa.pl), ale skoro można wydać na fitting roweru to może warto spróbować „fittingu” ułożenia w wodzie? Ogromne doświadczenie trenera Mariusza Wędrychowicza pozwala pływakom/triathlonistom poczuć różnicę już po jednych zajęciach bez względu na stopień zaawansowania. Wędrychowicz pilotem reguluje tempo pływania, wyraźnie artykułuje uwagi, a w razie potrzeby zatrzymuje przepływ, żeby na monitorze wskazać konkretne cechy ruchu, zademonstrować kąty, różnice wynikające z postępu (oby!) czy zapętlając film, omówić zagadnienia synchronizacji. Na kolejnych stronachWędrychowicz opisuje specyfikę pływania na wodach otwartych oraz to, na co zwraca uwagę podczas szkolenia na basenie Endless Pool.

Sam basen z osprzętem można sobie kupić (50 tys. zł, ale kto bogatemu zabroni). Oferta ta kierowana jest również do Fitness Clubów, w których pod okiem specjalisty trenera każdy będzie mógł pod jednym dachem doskonalić technikę pływania, ustawić sylwetkę na rowerze czy optymalizować krok biegowy na bieżni (...)

Cały artykuł znajdziecie w magazynie Triathlon 2017 (gdzie kupić) Możesz też kupić e-wydanie
W naszym magazynie znajdziecie także kupon uprawniający do 50% rabatu na video-analizę techniki pływania - nie przegapcie!

Dodano: 2017-04-26

Autor: Kuba Chryczyk

Reklama