To nowy model długiego kasku aerodynamicznego, który ma wpływać na uzyskiwanie jak największych prędkości na odcinku rowerowym. Race 8 wykonany jest w technologii PC hardshell, dzięki czemu kask ma być lekki i dawać odpowiednią ochronę podczas upadku.

Jego masa wynosi 466 g wraz z magnetyczną szybką. Taki wynik mieści się w granicach średniej. Przykładowo Catlike Chrono WT jest nieco cięższy (491 g), ale już POC Cerebel (375 g) czy Bontrager Aeolus (423 g) są sporo lżejsze.


Kask ma sprawdzony system regulacji anatomic IAS, który umożliwia ustawienie wysokości tylnego gniazda w sześciu pozycjach oraz płynną regulacją obwodu w dużym zakresie. System jest bardzo ergonomiczny i mimo zabudowanego, długiego tyły bez problemu można dopasować kask do głowy.


Magnetyczną szybkę bardzo łatwo zamocować do kasku. Wystarczy ją zbliżyć w odpowiednie miejsce by sama wskoczyła w specjalnie zaprojektowane wyżłobienia. Jest ona w kolorze litemirror smoke o minimalnym stopniu zaciemnienia S1 daje co oznacza, że w pochmurne dni lub takie z lekkim słońcem sprawdza się świetnie, lecz podczas jazdy pod słońce przydała by się ciemniejsza wersja. Szyba jest sporych rozmiarów, co zapewnia szeroki kąt widzenia oraz chroni oczy przed podmuchami wiatru. Aerodynamiczny kształt idealnie pasuje do całości.


Elastyczna część zakrywająca uszy ułatwia zakładanie kasku po wewnętrznej stronie, ta część wyłożona jest miękką pianką, jednak zakrzywione krawędzie zewnętrznej skorupy są szorstkie, przez co łatwo o nieprzyjemnie zahaczenie ucha. Na szczęście w trakcie jazdy nie ma żadnych negatywnych skutków. Aby założyć kask trzeba zdjąć szybkę, w przeciwnym razie odpadnie podczas odchylania zauszników. Nie jest to problem, ponieważ można ją przyczepić (również na pomocą magnesów) na górnej powierzchni skorupy.


Za wentylację odpowiada jeden otwór wlotowy oraz jeden na końcu ogona. Podczas jazdy czuć lekki powiew wiatru, ale przy wysokiej temperaturze i intensywnym wysiłki jest gorąco.


Coś za coś, Race 8 postawił na aerodynamikę czego dowodem są specjalnie zaprojektowane wgłębienia na bocznej części kasku, przypominające powierzchnię piłeczki golfowej. Nie ocenimy ich działania, ale faktem jest, że podczas szybkiej jazdy w kasku jest cicho, nie słychać zawirowań powietrza, co przy odpowiednio ustawionej pozycji doża dać duży zysk czasowy. Cena: 1299 zł.

Dodano: 2018-07-05

Autor: Tekst i zdjęcia: Kuba Chryczyk

Tagi: triathlon, kaski, uvex, kask aero

Reklama