TRITOUR Charzykowy - Sztafeta triathlonowa bikeBorad – Północ, czyli... „A kto popłynie i pobiegnie?”
„Słomkową” metodą losowania ustaliliśmy, że Jacek popłynie, Mariusz pobiegnie, a piszący te słowa Wojtek - pojedzie. Oczywiście bawiliśmy się doskonale.
Dwa słowa o samej imprezie. Profesjonalnie zorganizowana z doskonałą atmosferą, wspaniałym dopingiem i licznymi atrakcjami dla najmłodszych. Jesteśmy pod dużym wrażeniem pracy wolontariuszy na bufetach, którzy oprócz swoich obowiązków - dopingowali startujących. Służby mundurowe wspierające imprezę, w tym przede wszystkim strażacy, wykonali swoją pracę wzorowo.
Całość zawodów składała się z sobotnich wyścigów na dystansach 1/8 i 1/2 Ironman oraz sztafet 1/4 Ironman. W niedzielę natomiast rozegrano dystans indywidualny 1/4 Ironman, a także zawody dla dzieciaków w postaci biegu oraz duathlonu. W ten sposób całe rodziny mogły nie tylko obserwować zawody, ale również wziąć w nich udział. Dystans pływacki rozegrano na trzech oznaczonych trasach na Jeziorze Charzykowskim, w zależności od dystansu. Część kolarska odbyła się na całkowicie zamkniętych dla ruchu dwudziestokilometrowych pętlach, a bieg wyznaczono na pięciokilometrowych okrążeniach wiodących promenadą na jeziorem.
Sportowo wyniki na dystansach wyglądały następująco:
Dystans 1/8 Ironmam wśród mężczyzn najszybciej pokonali Michał Kosior przed Mateuszem Fijałkowskim i Krzysztofem Miszewskim. Najszybsze panie to Marta Napieracz przed Magdaleną Bibrowską i Renatą Kozanecką.
Dystans 1/4 Ironman na tym dystansie bezkonkurencyjny okazał się Sylwester Swat przed Filipem Graczykiem i Adamem Ziębą. Najszybsze panie to Anna Peterek przed Iwoną Szabłowską i Edytą Domagalą.
Dystans 1/2 Ironman zwyciężył Marek Kowalczyk przed Maciejem Piotrowskim i Dariuszem Ławeckim. Wśród pań najszybsza była Agata Sobielga wyprzedzając Ewelinę Nowak i Joannę Żmich-Fórmaniak.
Wyniki sztafet w kategoriach można znaleźć po tym linkiem: http://live.sts-timing.pl/tricharzykowy/
Łącznie zawody zgromadziły na starcie ok. 800 zawodniczek i zawodników. Doskonała pogoda, choć może trochę za bardzo letnia, sprawiła że dwudniową walkę „ludzi z żelaza” obserwowały tłumy odpoczywających na Jeziorem Charzykowskim ludzi.
Podsumowując, impreza bardzo udana, pomyśleliśmy już nawet o przyszłorocznych odwiedzinach.
Reklama